Dziecko przed komputerem? Przeczytaj, kiedy można na to pozwolić

Kiedy pozwolić dziecku korzystać z komputera?

Spis treści

Jeśli pociecha osiągnęła wiek 4-5 lat, można zastanowić się już nad wprowadzeniem go w świat gier i bajek, oglądanych na komputerze. Musimy tylko pamiętać, żeby ze względu na dobro dziecka nie siedziało ono przed ekranem zbyt długo, a sprzęt powinien spełniać określone warunki.

To oczywiście kwestia indywidualna, ale warto zwrócić uwagę, żeby nie zapoznawać latorośli ze światem elektronicznej ro(z)grywki zbyt wcześnie. Wiek przedszkolny (4-5 lat) wydaje się zdaniem wielu ekspertów najbardziej optymalny. Następuje wtedy intensywny rozwój dziecka, które nabiera naturalnej ciekawości świata. Zaczyna myśleć w kategoriach konkretnych wyobrażeń o charakterze magicznym, lubi także naśladować obejrzane na żywo lub na ekranie postacie. Odróżnia już świat realny od fikcyjnego.

Jak zorganizować swojej latorośli czas przed komputerem, by nie uzależniła się od tej formy rozrywki? I jednocześnie nie wpłynęła ona negatywnie na jej rozwój oraz zdrowie psychofizyczne? Wystarczy tylko zapewnić maluchowi dla równowagi również tradycyjne formy zabawy. I pamiętać o 4 żelaznych zasadach.

1) Pilnuj czasu, jaki dziecko spędza przy komputerze

Kwestię tę podjęli amerykańscy naukowcy, na których zawsze można przecież liczyć. W kraju Wuja Sama przeciętny dwulatek korzysta już z dobrodziejstw YouTube’a i Netflixa. Pediatrzy z USA uznali, że do 5 roku życia górna granica czasu spędzonego przy komputerze to godzina. Natomiast powyżej 6 roku życia bezpieczny czas spędzany przed monitorem wynosi maksymalnie dwie godziny. Wtedy dziecko ma czas także na niezbędne dla jego prawidłowego rozwoju zabawy ruchowe.

2) Dobierz odpowiedni monitor

Wzrok przedszkolaka czy dziecka w wieku wczesnoszkolnym jest bardzo wrażliwy i należy przykładać szczególną wagę, by go chronić. Z tego względu, niezależnie czy mowa o oglądaniu kreskówek czy filmów, trzeba wybrać odpowiedni monitor. Najlepszym wyborem będą modele biurowe z matrycą IPS. Zapewniają dużą jasność, optymalny kontrast i przede wszystkim szerokie kąty widzenia, by siedzący z boku ekranu maluch nie widział zniekształconego obrazu. W efekcie nie musi skupiać wzroku i niepotrzebnie go męczyć. Co więcej, gwarantują one doskonałe odzwierciedlenie kolorów, które są głębokie i żywe (brzdąc w tym wieku zwraca już na to bacznie uwagę). Kolejnym atutem dobrego panelu jest możliwość regulacji wysokości jego stopy. Obraz powinien znajdować się na poziomie oczu dziecka, żeby nie musiało wytężać wzroku. Na pewno będzie go też męczyć migotanie ekranu. Unikniemy tego, wybierając np. 24-calowy model iiyama ProLite XUB2493HS-B1. Jest on zaopatrzony w dwie istotne funkcje – redukcji niezwykle drażniącego wzrok niebieskiego światła i technologię Flicker-free. Ta ostatnia niweluje problem migotania obrazu dzięki zastosowaniu kontroli jasności ekranu.

3) Ergonomia i porządek na biurku

Dla komfortowego cieszenia się malca z komputera niezbędne jest dobrze wyprofilowane, obrotowe krzesło z regulacją kąta pochylenia, a także wysokości siedziska i podłokietników. Co do biurka to kluczową rolę odgrywa tutaj ułożenie klawiatury i myszki – tak, aby łokcie i nadgarstki znajdowały się równolegle. W rezultacie przy ruszaniu dłońmi twoja pociecha będzie mieć jak najmniej napięte mięśnie.

4) Wybierz edukacyjne gry, łączące zabawę z nauką

Last but not least. Oczywistym jest unikanie tytułów związanych z przemocą, których nie brakuje na rynku. Każda gra dopuszczona do sprzedaży w Europie została oznaczona w systemie PEGI, czyli Pan European Game Information. To europejski system oceniania gier komputerowych, założony przez Interactive Software Federation of Europe w 2003 r. i używany w 32 krajach. Odpowiednie symbole na pudełku ostrzegają o niepożądanych treściach zawartych w danej produkcji (brutalne sceny, nagość, wulgarny język) i informują dla jakiej grupy wiekowej jest ona przeznaczona. Z konkretnych tytułów warto polecić Little Alchemy (mały gracz ma możliwość eksperymentowania z różnymi składnikami w wirtualnym laboratorium), edukacyjną kanadyjską aplikację EcoKids lub ekologiczną grę Buliba, w której można układać w odpowiedniej kolejności kolorowe puzzle ze zwierzętami i roślinami. Ciekawymi propozycjami są również gry wprowadzające do świata matematyki i logiki (Matmoludki), budowy człowieka (Adibu: Poznaję tajemnice ludzkiego ciała) czy geografii (Królik Bystrzak: W podróż dookoła świata).

Powiązane artykuły