Nasze dzieci bez wątpienia są pełne pomysłów, a czasami wręcz rozpiera je nieokiełznana energia. Niestety w trakcie zabawy czy szkolnych zajęć wystarczy dosłownie chwila nieuwagi, aby wszystko skończyło się nieszczęśliwym wypadkiem. To właśnie z tego względu bezpieczeństwo naszych dzieci stanowi priorytet w przypadku każdego rodzica. Tyle że ze względu na pracę, zajęcia szkolne i inne obowiązki, żaden rodzic nie jest w stanie przez 24 godziny kontrolować tego, co robi jego pociecha. Skutecznym rozwiązaniem tego problemu jest ubezpieczenie dziecka. Dowiedz się, na co zwracać uwagę w tej kwestii, aby dokonać jak najlepszego wyboru.
Grupowe ubezpieczenie dziecka
Wraz z rozpoczęciem roku szkolnego Twoje dziecko z pewnością nieraz przynosiło do domu informacje dotyczące ubezpieczenia szkolnego. Temat ten mógł poruszyć także dyrektor lub wychowawca na jednym z pierwszych zebrań. Czego dotyczy szkolne ubezpieczenie dziecka? Rodzice bardzo często decydują się na takie rozwiązanie, ponieważ cena polisy zazwyczaj jest bardzo niska – roczny koszt wynosi nie więcej niż 50 złotych.
Choć z jednej strony taka opcja może wydawać się kuszącą (niska jednorazowa opłata, brak załatwiania formalności), nie zawsze warto się na nią decydować. Dlaczego? W większości przypadków szkoła zawiera umowę z jednym ubezpieczycielem, przez co rodzice otrzymują wariant z gotową sumą ubezpieczenia oraz jego zakresem. Niska cena, która dla wielu osób może być optymalnym rozwiązaniem, zwykle oznacza zarówno wąski zakres ochrony oraz niską sumę ubezpieczenia.
Co więcej, rozważając wybór takiego rodzaju ubezpieczenia, należy koniecznie zapoznać się z jego zakresem, czyli listą potencjalnych ryzyk, które objęte są ochroną ubezpieczeniową, a także wyłączeniami, czyli sytuacjami, w których ochrona, jaką ma dawać dziecku ubezpieczenie, nie zadziała. Warto mieć na uwadze, że wiele polis tego typu nie obejmuje zdarzeń, do których dojdzie w wakacje, czyli wtedy, kiedy nasze dzieci zwykle są najbardziej aktywne.
Indywidualne ubezpieczenie dziecka
Pamiętaj, że to Ty jako rodzic decydujesz, jakim rodzajem ubezpieczenia jest objęte Twoje dziecko. Szkoła nie ma prawa narzucić Ci wyboru ubezpieczenia szkolnego, jakie oferuje ani żądać podania powodu w przypadku odmowy. Dlatego też, zanim zaakceptujesz ofertę ubezpieczenia, jaką wychowawca przedstawia w trakcie zebrania rodziców, przede wszystkim dokładnie zapoznaj się ze wspomnianymi wyżej wytycznymi i zdecyduj, czy taki rodzaj polisy zapewni Twojemu dziecku maksimum bezpieczeństwa.
Swoje dziecko możesz ubezpieczyć także niezależnie od tego, czy zdecydujesz się wykupić ubezpieczenie szkolne, czy też nie. W takiej sytuacji warto skorzystać z indywidualnego ubezpieczenia dziecka. Ten rodzaj polisy posiada o wiele szerszy zakres ochrony, a w wielu przypadkach jego cena nie różni się znacznie od ceny ubezpieczenia szkolnego. Oczywiście oferta tego typu polis na rynku jest ogromna i nie każda z nich może być dla nas korzystna. Decydując się na zakup prywatnego ubezpieczenia dla swojego dziecka, zwróć uwagę na:
- zakres ochrony w polisie;
- rozszerzenia – na przykład to, czy polisa obejmuje ochronę dziecka w trakcie uprawiania sportu;
- ile wyniesie odszkodowanie;
- możliwość zmiany warunków w trakcie umowy;
- wyłączenia odpowiedzialności.
Szczególnie istotnym elementem jest wyłączenie odpowiedzialności, na temat którego informacje znajdziemy w OWU, czyli Ogólnych Warunkach Ubezpieczenia. Czym jest wyłączenie odpowiedzialności? To sytuacja, w której ubezpieczyciel ma prawo nie wypłacić nam odszkodowania. Pamiętaj, że każda polisa posiada określone limity i wyłączenia odpowiedzialności. Dlatego też tak istotne jest dokładne zapoznanie się warunkami umowy, zanim ją podpiszemy.
Ubezpieczenie dziecka – dlaczego jest tak istotne?
Wstrząs mózgu, złamanie ręki czy zwichnięcie kostki – każda z tych sytuacji może przytrafić się naszemu dziecku zarówno w czasie szkolnej przerwy, jak i w trakcie powrotu do domu. Dlatego też posiadanie ubezpieczenia o jak największym zakresie ochrony odgrywa tutaj kluczową rolę. Bezpieczeństwo naszego dziecka to wartość, na której zdecydowanie nie warto oszczędzać.